niedziela, 30 marca 2014

jasność - rozdział VIII

- NOTKA POD ROZDZIAŁEM - 

Droga do mojego domu była wypełniona przeprosinami Anne. Ale to były przeprosiny, których nie chciałam. Byłam zmieszana i zraniona. Wszystko, czego chciałam to poczucie prawdy, poczucie jasności.
- Nie wierzę, że to zrobił. – Anne wymamrotała, jej głos drżał. – Jest taki zagubiony. Mój chłopiec jest zagubiony.
Wyciągnęłam dłoń, aby dotknąć ręki Anne, kiedy siedziałyśmy na moim długim podjeździe. Popatrzyła na mnie smutnymi oczami, a ja pokręciłam głową, ledwo się trzymając.
- Anne. – zaczęłam. – Wiesz, że go kocham. I chcę mu pomóc. Tak bardzo chcę mu pomóc.- zamknęłam oczy, opierając głowę o skórzane oparcie fotela. To tak bolało.
- Ale nie mogę. – skończyłam, mój głos się łamał. – Harry jest dużo dalej niż wtedy, gdy z nim byłam. Wciąż jest pijany albo na haju. Rzadko kiedy je. Rzadko kiedy śpi. On zabija ludzi, Anne.
Oczy Anne były zamknięte, łzy spływały po jej policzkach. Gładziłam ją po ramieniu, to wszystko, co mogłam zrobić.
- Miałam nadzieję, że zrozumie, że nie takim mężczyzną powinien być. – wyszeptała Anne, jej oczy otworzyły się, żeby spojrzeć na mnie w żalu. – Powinien skończyć szkołę, wyprowadzić się i iść z tobą na studia. Powinniście żyć razem.
- Nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek miał takie intencje. – odpowiedziałam pełna żalu. Anne uśmiechnęła się i sięgnęła, żeby pogładzić mój policzek.
- Skarbie, nie masz pojęcia, prawda? Pamiętam… kilka tygodni po tym jak się rozstaliście, byłam w jego pokoju i znalazłam podania na studia, tony podań. I wszystkie były z miejsc, o których mi mówiłaś, kiedy o tym rozmawiałyśmy. Były wypełnione. On tylko nie miał odwagi, żeby je wysłać. Ale wszystkie były do miejsc, do których chciał za tobą podążać. Chciał, żebyś była jego przyszłością, Scaret, nawet jeśli teraz jest inaczej.
I to mnie złamało.
Szloch, który brzmiał jak zarzynane zwierzę, opuścił moje usta, kiedy pochyliłam się z głową w dłoniach. Łzy spływały po moich policzkach kaskadami.
Płakałam za Harry’ego, płakałam za siebie, ale przede wszystkim płakałam za przyszłość, którą moglibyśmy mieć, ale teraz tak się nie stanie.


Jedna kreska za ból, druga za pośpiech, trzecia za, cóż, czemu kurwa nie?
Bez problemu skończyłem kokainę, moja głowa przyśpieszyła, kiedy leniwie położyłem się na kanapie. Louis wszedł do środka z piwem w ręce. Przechylił je, połykając przynajmniej połowę zawartości butelki.
- Jak wciągnąłeś te trzy kreski? Stary, wyszedłem sekundę temu. – wzruszyłem ramionami, wycierając nos. – Nawet nie robiłeś przerw. To cholernie dziwne.
- Robiłem tak. – kłóciłem się, moje palce gładził tatuaż Scarlet na mojej prawej ręce. – Ale po tym, jak palisz kokainę prawie codziennie, przyzwyczajasz się.
- Prawda. – Louis zgodził się, otwierając swoją torebkę koki na moim stole. – Ale lubię się tym rozkoszować.
- Nie próbuję się rozkoszować. – wymamrotałem cicho, zamykając oczy. – Próbuję zapomnieć.
Usłyszałem, jak Louis wzdycha i poczułem, że kanapa się poruszyła. Otworzyłem oczy i spojrzałem w lewo, gdzie usiadł Louis, kokaina leżała nietknięta na stole.
- Zanim skończę, dam ci radę. – Louis powiedział powoli, mały uśmiech na jego twarzy, ale wciąż był poważny.
- Oh Jezu. – wymamrotałem. – Proszę, na Boga, oszczędź mnie Lou. Wyszła za drzwi i już nie wróci. To pieprzony koniec. 
- Nie stary, wysłuchaj mnie. Proszę. – Louis odpowiedział. Przewróciłem oczami, odwróciłem się i spojrzałem na niego, unosząc brwi.
- Co?- westchnąłem.
- W porządku, jestem twoim najlepszym przyjacielem, nie bierz tego do siebie. Ale ty naprawdę musisz do cholery zmężnieć.
Usiadłem prosto i spiorunowałem Louisa wzrokiem. – Co do cholery?
- Jestem poważny, stary. Nawet sam nie pójdziesz i z nią nie porozmawiasz. Musisz wrobić Nialla, żeby ją porwał. Nie tylko to, nawet jej sam nie porwałeś. Kto, do cholery, sam nie porywa swoich byłych dziewczyn? – Louis kontynuował, biorąc kolejny łyk piwa.
- Nikt! – krzyknąłem, unosząc ręce. – Bo nikt nawet nie porywa swoich byłych!
- Prawda. – Louis zaśmiał się, wzruszając ramionami na moje zachowanie. – Tak czy owak, tak jak mówiłem, musisz zmężnieć i powiedzieć Scarlet prawdę.
- Louis, wiesz, że nie mogę. – odpowiedziałem. – Powiedziałem ci, że to by wszystko zmieniło.
- Dokładnie. – Louis zgodził się. – Zmieniłoby wszystko, bo to by sprawiło, że między tobą i Scarlet byłoby ok. Możesz ją odzyskać. Zrozumie, co się stało i dlaczego musiałeś się z nią rozstać.
Było cicho.
- Ale co, jeśli jej nie odzyskam? – zapytałem cicho. – Co jeśli to sprawi, że znienawidzi mnie jeszcze bardziej niż teraz?
- Haz, czemu do cholery to miałoby sprawić, że cię znienawidzi?
- Bo jeśli jej powiem, to złamię jej cholerne serce, tylko dlatego, że bałem się, że ktoś użyje jej przeciwko mnie i bałem się, że będę musiał wybrać między nią a gangiem, więc odsunąłem ja od siebie i zbliżyłem się do gangu. Spieprzyłem.
- Prawda. – Louis zgodził się. – Ale to nie jest gorsze od odrzucenia jej tak, jakby nigdy nic dla ciebie nie znaczyła, a teraz tak myśli.
Skinąłem powoli.
- Zgaduje, że teraz nie mogę pogorszyć swojej sytuacji jeszcze bardziej. – zgodziłem się, masując oczy. Kokaina zaczęła do mnie docierać. Muszę coś zrobić.
- Dokładnie. – Louis uśmiechnął się, pochylając się nad stołem. Zwiną dwudziestodolarowy banknot, przygotowując się do wciągnięcia kreski. – Już nie bądź ciotą!
- Naprawdę przeginasz dupku. – burknąłem, wstając. – Gdzie do cholery są moje kluczyki?
- Do którego samochodu? – Louis zapytał, wciągając ostatnią kreskę. – Masz kurwa pięć samochodów.
- Nie obchodzi mnie to, po prostu potrzebuję jakiś kluczyków. – fuknąłem, patrząc, czy nie ma ich na stoliku przy drzwiach. Pięć minut przeklinania i burczenia później, znalazłem kluczyki w kuchennej szufladzie.
Wsiadłem do samochodu i jechałem dwadzieścia minut do domu Scarlet, moje serce głośno waliło w piersi. Nie wiedziałem, czy to od kokainy czy od myślenia o Scarlet. Prawdopodobnie oba.
W końcu dotarłem do jej domu, wyskoczyłem z samochodu i pobiegłem, nie poszedłem, ale pobiegłem do drzwi. Szybko zapukałem, przeczesując dłonią loki.
W końcu drzwi się otworzyły, ale za nimi nie stała Scarlet.
- Sierra. – powiedziałem, patrząc na najlepszą przyjaciółkę Scarlet. Chodziła do Liceum North Pacific ze Scarlet i była jedyną osobą z jej otoczenia, która namawiała ją do bycia ze mną.
- Co ty tu do cholery robisz? – burknęła.
Cóż, najwyraźniej już nie była po mojej stornie, jeśli chodziło o mój związek ze Scarlet.
- Ja, uh. – jąkałem się. – Muszę się zobaczyć ze Scarelt.
- Szkoda. – odpowiedziała, zakładając ręce na piersi.
- Sierra, to nagły wypadek. – powiedziałem. – Proszę, wpuść mnie. Chcę z nią porozmawiać, nie, muszę z nią porozmawiać.
- Nie.
- Sierra. – westchnąłem, masując oczy. Byłe za bardzo naćpany. – Posłuchaj, ja po prostu-
- Jesteś dosłownie kawałkiem gówna Harry. Możesz iść się pieprzyć. Scarlet nie potrzebuje nikogo takiego jak ty. Nie możesz wybierać, kiedy jej chcesz. Masz szczęście, że nie zadzwoniła po gliny, kiedy wróciła do domu. Twój przyjaciel ja podtruł, jakby już niewystarczająco cierpiała. Cholernie przez ciebie płakała. Zostawiłeś ją, jakby była jakąś tanią dziwką, po tym jak kochała cię mimo tego całego gówna-
- Wiem Sierra! – krzyknąłem, mój głos rozbrzmiał nad jej głosem. Przestała mówić i uniosła brwi.
- Wiem, że byłem kompletnym dupkiem, to dlatego muszę porozmawiać ze Scarlet. Chcę jej powiedzieć prawdę o wszystkim. Cholernie jej potrzebuję Sierra. Potrzebuję jej bardziej niż czegokolwiek. Powiem jej wszystko, co chce wiedzieć, jeśli przez to przyjmie mnie z powrotem. Po prostu znowu muszę być jej. Chcę, żeby była moja i chcę być jej.
- Naprawdę? – Sierra zapytała sceptycznie.
- Naprawdę. – odpowiedziałem z pełną powagą. – Już się nie bawię.
- Lepiej, żeby tak było. – powiedziała. – Bo jeśli znowu ją zranisz, tak jak zrobiłeś to już trzy razy, zadzwonię na policję lub każę Woodsowi skopać ci tyłek.
Przewróciłem oczami.
- Proszę, nie wspominaj przy mnie o tym dupku.

- Nie lubię go bardziej niż ty. – Sierra wzruszyła ramionami. – Ale zależy mu na Scarlet, wiec zrobiłby, co do niego zależy.
- To nie będzie konieczne. – odpowiedziałem. – Bo już tego nie spieprzę. Tylko najpierw muszę wszystko naprawić.
Sierra skinęła i westchnęła.
- Cóż, jej tu nie ma. Jej rodzice są na wakacjach, a ona dała wszystkim wolne, więc poszła na zakupy po coś do jedzenia.

- Kiedy wyszła? – zapytałem. Musiałem porozmawiać z nią teraz. Nie mogłem czekać.
- Jakieś dziesięć minut temu. – odpowiedziała, otwierając drzwi szerzej. – Możesz wejść, jeśli chcesz i na nią zaczekać.
- Nie. – odpowiedziałem, biegnąć w stronę podjazdu. – Nie mogę czekać.
- Harry, to jakieś pół godziny. – zaśmiała się, obserwując, jak biegłem do samochodu.
Dwadzieścia minut później szedłem po sklepie spożywczym, przeszukując alejki w poszukiwaniu długonogiej blondynki.
W końcu ja zobaczyłem.
- Scarlet. – krzyknąłem, biegnąć wzdłuż alejki, gdzie stała i patrzyła na mnie.
Miała na sobie czarne legginsy i czerwoną bluzę. Jej włosy zebrane w luźnym koku, który sprawiał, że była jeszcze piękniejsza.
- Co ty tu robisz? – zapytała z szerokimi oczami.
- Jestem gotowy. – powiedziałem, moje dłonie złapały jej. – Jestem gotowy, żeby wszystko ci opowiedzieć. Chcę cię i jeśli muszę to zrobić, żeby cię zdobyć, zrobię to, przyrzekam, że zrobię.
- C-co? – powiedziała cicho.
- Scarlet, posłuchaj. Kocham cię i chcę z tobą być. Czy ty tego nie chcesz? Czy jeszcze mnie chcesz? – mówiłem cholernie szybko i Scarlet patrzyła na mnie ze zmieszaniem w oczach.
- Harry… czy jesteś na haju? – zapytała. Zamarzłem i pokręciłem głową, uśmiech wciąż był na mojej twarzy.
- Scralet, w końcu znowu możemy być razem. – odpowiedziałem, ignorując pytanie.
- Odsuń się ode mnie. – wyrwała dłonie z mojego uścisku i spojrzała na mnie, jakby mnie nie poznała.
- Nie chcesz mnie? – zapytałem.
- Harry, dziwnie się zachowujesz. – powiedziała. – Widzę, że jesteś na haju.
- Wciągnąłem tylko kilka kresek, kochanie, to nic wielkiego. – odpowiedziałem, ponownie ja chwytając. Przyciągnąłem ja do siebie.
- Tylko kilka kresek? - powtórzyła, śmiejąc się bez humoru. – Nie wierzę ci, Harry.
- Scalet, kocham cię. Chodź ze mną, a ja powiem ci wszystko o tamtej nocy. Proszę, po prostu ze mną chodź.
- Nigdzie z tobą nie idę. – odpowiedziała. – Chcę, żebyś trzymał się ode mnie z daleka.
- Kochanie. – powiedziałem. – Daj spokój. Możemy pójść na przód.
- Wiesz, Harry. Marzyłam o tej chwili, kiedy znowu będziesz mnie chciał, a ty zrobiłbyś wszystko, żebym była twoja. Ale nie chciałam, żebyś podjął tą decyzję przez kokainę.
- Nie zrobiłem tego przez kokainę. – pokręciłem głową. – Ja po prostu, nie wiem. Ja i Lou obijaliśmy się. To nie ma znaczenia, nie mam na myśli tego, co mówię.
- Wiem. – powiedziała cicho. – Ale to nic nie znaczy.
- Co ty mówisz? – zapytałem.
- Mówię, że to już za późno.
- Ja-co? – nie nadążałem.
- Dałam ci szansę na powiedzenie mi tego i powiedziałeś nie. – powiedziała. – Powiedziałam ci, że nie zamierzam siedzieć i czekać na ciebie. Naprawdę miałam to na myśli.
- Ale-
- Do widzenia Harry. – Scarlet przerwała mi. Sięgnąłem po nią, chwytając jej rękę, kiedy próbowała przejść obok mnie.
- Proszę, nie rób scen Harry. – wyszeptała. – Jesteśmy w miejscu publicznym.
- To po prostu, kocham cię, dobrze? Na haju czy trzeźwy, kocham cię tak cholernie mocno i nie przestanę na ciebie czekać.
Scarlet pozostała cicho, spuszczając wzrok i mijając mnie.

- I powiedziałaś nie? – Sierra powtórzyła dziesiąty raz.
- Tak, Sierra, i powiedziałam, że jest już za późno. – odpowiedziałam, wzdychając.
- Otworzył się i powiedziałaś nie?
- Sierra! – krzyknęłam. Uśmiechnęła się i wzruszyła ramionami.
- Przepraszam Scar, masz rację. Po prostu wiem, że nie chcesz tego słyszeć…ale myślę, że tym razem naprawdę tak myśli. – odpowiedziała.
- Jak możesz tak mówić? – zapytałam, głaszcząc Cocoa siedzącego na moich kolanach.
- Nawet nie wiem, całkowicie szczerze. Ale kiedy mówił o tobie, Scar, ten jego wzrok…to było prawdziwe.
- Więc mówisz, że się myliłam? – zapytałam.
- Nie! Scar, masz powody, żeby chcieć wrzucić Harry’ego na dno oceanu, ale to nie znaczy, że nie uważam, że on cię kocha. Nie musisz próbować z Harrym. Ale mówię tylko, że jeśli to zrobisz, myślę, że on naprawdę będzie cię traktował i kochał, jak na to zasługujesz.
Skinęłam powoli.
- Boje się. – powiedziałam szeptem.
- Wiem. Spieprzył sprawę tyle razy. I nienawidzę tego. Ale Scarlet, nie jesteś szczęśliwa.
- Jestem szczęśliwa. – powiedziałam cicho, wzruszając ramionami.
- Nie, nie jesteś Scar. – Sierra uśmiechnęła się smutno. – Nie kochasz Woodsa, nie idziesz na studia tam, gdzie chcesz i pozwalasz swoje rodzinie się kontrolować.
- Dobrze, w porządku. Nie jestem szczęśliwa. – zgodziłam się. – Myślisz, że Harry jest rozwiązaniem?
- Myślę, że Harry sprawia, że jesteś szczęśliwa. – Sierra wzruszyła ramionami.
- W porządku, to koniec. – wstała. – Jadę do niego, zanim zmienię zdanie
- Powodzenia. – Sierra uśmiechnęła się, rzucając mi kluczyki. Wsiadłam do samochodu i wycofałam go. Cały czasz zastanawiałam się, czy to naprawdę się stanie.
Zawsze było coś, co nasz rozdzielało. Czasami to był on, czasami ja. Ale teraz wydawało się, że oboje jesteśmy gotowi.
Myślałam o tym, czy to właśnie tu zaczniemy wspólną przyszłość?
Zaparkowałam samochód przed domem Harry’ego. Jego brama była otwarta, więc przeszłam chodnikiem do drzwi frontowych. Denerwowałam się. Moje dłonie były wilgotne.
Zanim zdałam sobie z tego sprawę, pukałam do drzwi.
Minęły trzy minuty, ale drzwi otworzyły się powoli. Harry stał tam w dresach i starej czarnej koszulce, w której widziałam go niezliczoną ilość razy.
- Scarlet… - powiedział bezdechu . Jego oczy były lekko zaczerwienione. Była jedenasta w nocy, więc nie byłam pewna, czy to dlatego, że spał, czy nie był trzeźwy. Ale nie obchodziło mnie to. Zgryzłam wargę, otworzyłam usta i przemówiłam.
- Zmieniłam zdanie.
____________________
@nancy_thewizard

nareszcie upragniony rozdział!! nie było go ponad miesiąc, ale autorka się postarała i chyba jej wyszedł. haha co sądzicie?


ważna notka:
w związku z tym, że rozdziału nie było dość długo, chciałabym wiedzieć czy nadal to czytacie po takiej długiej przerwie?
napiszcie zwykłe "czytam" bo naprawdę nie wiem jak teraz będzie, mimo że miesiąc to nie wieki ale jednak.. proszę was tylko o tyle:)
pewnie większość z was zastanawia się dlaczego tak długo nic się nie pojawiało. mama autorki była poważnie chora, miała operację(już jest okej) i musiała się jakiś czas nią opiekować i poświęcać jej więcej czasu. później jej rodzina zaczęła się do niej zjeżdżać i tak wyszło.
więc może jakieś miłe słowa dla Kayli z Polski? :)

oki to tyle
pytania?


+ PISZCIE CO SĄDZICIE O ROZDZIALE NA TWITTERZE POD HASZTAGIEM 
#RENEWEDPL

do następnego:)
<ankieta <


179 komentarzy:

  1. Świetny rozdział. Tak długo na niego czekałam, jejuu. Czytam, oczywiście że czytam :))

    http://emotionless-fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. czytam!i codziennie sprawdzam czy został dodany :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam :* super rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytam oczywiście że czytam:D
    Jebbdshjsdnbj coraz ciekawiej

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam ;D Świetny rozdział !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytam + cudowny rozdział 💟💟💟

    OdpowiedzUsuń
  7. oczywiste, że czytam :D
    gfsgr *__*
    Możesz mnie informowac o rozdziałach ? ;D
    /@Doma1D

    OdpowiedzUsuń
  8. O Boże! Nie wiem co napisać! Cudowne *O*
    No pewnie, że czytam! @hellomylarreh

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja pierdole! Jak można skończyć w takim momencie? Jak?! Jak?! Aaaaaaa! Nareszcie! Oczywiście że czytam I nadal kocham to opowiadanie! Kc:****
    PS Kiedy tak mniej więcej następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  10. W TAKIM MOMENCIE SKOŃCZYĆ ;OOOOOOOOOOOOO JAKKKKK ?
    JEJKU CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA NEXT ! ROZDZIAŁ CUDOOOOOOOO ! Oczywiście że czytam i będę czytać to jedno z najlepszych jakie wgl czytam/przeczytałam ;))) kocham <3 @takemeLIAM1D

    OdpowiedzUsuń
  11. Oczywiście, że czytam! Cudowny rozdział jeju *_____*

    OdpowiedzUsuń
  12. usbsnazksvshd omg nareszcie, oczywiście, że czytam i nie mam zamiaru przestać<3

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytam i będę czytac. Kocham tego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  14. NO NA PEWNO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CZYTAM!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wreszcie jest! Strasznie się stęskniłam za nowymi rozdziałami. Mam nadzieję, że teraz będzie dobrze między nimi i że Harold był zmęczony z powodu późnej pory, a nie pukał jakiejś laski, bo zrobiłoby się niefajnie. Czekam na kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja pintole. się porobiło. ale w sumie ciekawe czy tym razem im się uda. no bo jak by nie było Harry teraz należy do gangu, także ciężko będzie mu ukrywać Scralet. zresztą nie wiem. czytałam, czytam i będę czytać <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytam ;) dysagduyagu coraz ciekawej się dzieje !

    OdpowiedzUsuń
  18. Aaaa sa razem!!! <333 + czytam :** !! Xx

    OdpowiedzUsuń
  19. czytam i czekam na kolejny! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. rozdział świetny tak jak zwykle i czytam oczywiście :) x

    OdpowiedzUsuń
  21. genialny rozdział i pewnie że czytam *-*

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytam, geeenialny :o

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytam i kocham kocham kocham!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudo
    @Mrs_Ola_Bieber

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeju *o*
    Właśnie od niedawna zaczęłam czytać tego bloga i jest NJUISBAHUOICBA BCASUICASV,VCUIAS ♥
    Kooooooooooocham! ♥

    OdpowiedzUsuń
  26. Czytam. Oby jej mama doszła do siebie. A dla was powodzenia z pisaniem i tlumaczeniam :)
    @ VeronikaMiriam

    OdpowiedzUsuń
  27. Oczywiście, że czytam :) Zaglądam tutaj codziennie czekając na nowy rozdział.

    Szczerze? Jestem już zmęczona Scar i jej ciągłym zmienianiem zdania. Znając życie, kiedy Harry wszystko jej opowie, ona nagle stwierdzi, że go kocha, ale to za dużo i znowu pojedzie do domu. Gdzie będzie ten dupek Woods, z którym (nie zapominajmy) nadal jest.

    Uh, czekam na kolejny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Swietny rozdzial czekam na next ! @needmy5idiots

    OdpowiedzUsuń
  29. Czytam. Cudownyy *.*
    @Roxana_xdd

    OdpowiedzUsuń
  30. czytam x @natkaxxx

    OdpowiedzUsuń
  31. Jasne, że czytam! <3 Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  32. czytam. NAJLEPSZY FF FDSGSGSGSGSGSG

    OdpowiedzUsuń
  33. Warto bylo czekac! :) buziaki !

    OdpowiedzUsuń
  34. Krótką czy długa przerwa to i tak zawsze bede czytać
    @Kinia_kiss_you

    OdpowiedzUsuń
  35. Czytam i bede czytaaacc

    OdpowiedzUsuń
  36. czytam i musze się dowiedzieć co będzie dalej :) mam nadzieje że będzie teraz częściej dodawać rozdziały :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Czytam i nie zamierzam przestać :>
    Bardzo podoba mi się ten rozdział. Cieszę się, że Scarlet zmieniła zdanie i postanowiła wysłuchać Harrego i dać mu szansę. Oni są dla siebie po prostu stworzeni. Są idealni mimo swoich wad.. ;))
    Dzięki za tłumaczenie ♥ !
    Całuję x
    @blue_eyes_9

    OdpowiedzUsuń
  38. HUHSDIUFHIAGIAFIUHITGBIAHRG JAKIE ZAJEBISTY ROZDZIAŁ *___*!!!


    CODZIENNIE WCHODZĘ TU I SPRAWDZAM, CZY POJAWIŁO SIĘ COŚ NOWEGO :D!

    OdpowiedzUsuń
  39. CZYTAM I NIE ZAMIERZAM PRZESTAĆ <3 ŚWIETNY, MAM NADZIEJĘ, ŻE BĘDĄ CZĘŚCIEJ DODAWANE <3 ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Jej nowy rodzial i to taki cudowny codziennie tu wchodzilam i sprawdzalam czy moze pojawilo sie cos nowego. A co do rozdzialu to oni musza do siebie wrocic musza :-D

    OdpowiedzUsuń
  41. Czytam
    Jejku
    Czekałam na ten rozdział tyle czasu
    I jest
    Czekam na nexta
    @xRightNowx

    OdpowiedzUsuń
  42. jak mogłabym przestać to czytać? <3
    rozdział jest cudowny xx

    OdpowiedzUsuń
  43. omg ! boski
    oczywiście ze czytam
    cholera jasna czekam na next <3 @Givemehazz

    OdpowiedzUsuń
  44. SWIETNY SWIETNY SWIETNY
    Czekalam i sie doczekalam <3

    OdpowiedzUsuń
  45. czytam :)
    jfcfkxvdkvk genialny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  46. ofc że czytam viljigjhng

    OdpowiedzUsuń
  47. czytam! przez ten miesiąc przeczytałam opowiadanie od początku :)

    OdpowiedzUsuń
  48. no pewnie, że czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Czytam <3333
    Awww...wreszcie nowy rozdział :))
    Kocham..niech wreszcie wrócą do siebie *-*
    I dla autorki Kaily pozdrowionka i niech Mama jej wraca do zdrowia :)
    Do następnego xoxoxooxoxoxox

    OdpowiedzUsuń
  50. Czytam! Świetny jest! W końcu będą razem *-* ghsssusdh

    OdpowiedzUsuń
  51. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  52. Rozdział jak zawsze niesamowicie przetłumaczony i ten teges! Mam nadzieje że następny będzie szybciej, ale będę czekała nawet rok na nexta bo warto!! Czytam! *.*

    OdpowiedzUsuń
  53. No nareszcie!!!
    GENIALNY!!!
    No i oczywiście że czytam :*
    czekam na nexta :P

    OdpowiedzUsuń
  54. Super ;* ciekawe co będzie dalej ^^

    OdpowiedzUsuń
  55. świetny. dziękuję za tłumaczenie. Uwielbiam je i nie mogę doczekać się co dalej, i czytam ! :D

    OdpowiedzUsuń
  56. czytam i czekam na kolejne <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  57. nareszcie jest rozdział! GENIALNY! już nie mogę doczekać się następnego! :) xx @xxhemmings69

    OdpowiedzUsuń
  58. O JA CIE!
    Czytam dalej , czekam i wgl!
    Rozdział cudowny!
    Pozdrawiam
    G x

    OdpowiedzUsuń
  59. OPSDIOFCUDISFUISVBDJSFHDISFHSD
    O. MÓJ. BOŻE.
    EPICKI ROZDZIAŁ!

    OdpowiedzUsuń
  60. WRESZCIE RAZEM *-*


    OCZYWISCIE, ZE CZYTAM.

    OdpowiedzUsuń
  61. Czytam
    Czytam
    Czytam

    OdpowiedzUsuń
  62. Czytam;)
    Super rozdział;)

    OdpowiedzUsuń
  63. Czytam!!!!!!!!!!
    Boski
    Wspaniały
    Prześliczny
    Czekam na nowy rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  64. Oczywiście ze czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Czytam czekalam tyle i jest dziekuje autorce

    OdpowiedzUsuń
  66. Jeden z moich ulubionych ff <3
    Czytam ;* /@Dreams_my_life

    OdpowiedzUsuń
  67. czytam!!! + rozdział cudowny:))

    OdpowiedzUsuń
  68. czytam czytam i czytam <33

    OdpowiedzUsuń
  69. Czytamy i osobiscie czekam na nn. <3

    OdpowiedzUsuń
  70. Ja pierdole ! Normalnie cieszę się jak królik na polu marchewek haha
    Nareszcie nowy rooooozdział !!! :) a teraz czekam na nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  71. Czytam i nie mogę się doczekać następnego :))) Naaaaaaaaaaaareszcie <333

    OdpowiedzUsuń
  72. Świetny, kocham !
    Cały czas czekalam o cieszę sie ze jest... Nigdy nie przestane czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  73. Warto było czekać *.* och boże tak bardzo tęskniłam xd

    OdpowiedzUsuń
  74. Czytam ! Kocham to tak bardzo dfghgfdfgh

    OdpowiedzUsuń
  75. Czytaaam ! Bosz nie mg sie doczekac nastepnego !

    OdpowiedzUsuń
  76. jasne,że czytam ! genialne !

    OdpowiedzUsuń
  77. Zmieniła zdanie, tak <3

    OdpowiedzUsuń
  78. Oczywiście ze czytam! Rozdzial boski, jak zawsze strasznie przeżywałam. Nawet rozplakalam sie gdypowiedzial jej, za zawsze będzie ją kocham trzeswy, czy na haju :D Juz nie mogę sie doczekac następnego :) mam nadzieje, ze z mama autorki będzie juz wszystko dobrze :) dziekuje za tłumaczenie.czekam z niecierpliwością na kolejny xx @HereForYouHoney

    OdpowiedzUsuń
  79. czytam ;-)
    Ten tekst: "Zmieniałam zdanie" boskie *__*

    OdpowiedzUsuń
  80. jasne, że czytam! cudowny rozdział, dziękuję, że poświęcasz swój czas i tłumaczysz nam to ff! kocham cię xx

    OdpowiedzUsuń
  81. Czytam! Wspaniały!!

    OdpowiedzUsuń
  82. Jejkujejkujejkujejku *o*

    CZYTAM ♥

    Jaki kajdjsjfjsjfjsjfkajnfjsnf rozdział!
    "Zmieniłam zdanie", no w tym momencie to po prostu umarłam.

    Piszę z mojego prywatnego Renewendowego nieba, pozdro xx
    Kocham was :*
    Bye bye xx
    Red♡

    OdpowiedzUsuń
  83. swietny<3 czytam :D

    OdpowiedzUsuń
  84. KAYLA( nwm czy dobrze napisane no ale licza sie chęci lol) TRZYM SIE! Z powodu, że jestem oryginalna, pomysłowa i w ogóle CZYTAM XDD

    OdpowiedzUsuń
  85. Czytam!
    mam nadzieję, że oni będą razem ! :D Nie wiem czy Harry myślał trzeźwo gdy to mówił...ale uważam że tak :)
    P.S.Dawna AgAtA :P Mam nadzieję że pamiętasz ;D Zapraszam :) Mam nadzieję że wpadniesz :D http://zycie-potrafi-zmieniac.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  86. PRZECZYTAŁAM I JEST ŚWIETNY SERIO WARTO BYŁO CZEKAĆ! :)

    OdpowiedzUsuń
  87. Jezu genialny, czekam na nexta *___*
    C.

    OdpowiedzUsuń
  88. czytam :D
    Nie wiem czemu ale miałam takie dziwne uczucie jak czytałam końcówkę nie wiem jak to określić takie jakby że ona wejdzie do jego domu a on będzie z jakąś dziwką :/ ale to że miał zaczerwienione oczy troche mi rozluźniło atmosferke bo teraz myśle że wrócił do domu i po prostu płakał mam nadzieje że mam racje co do tej drugiej wersji :D
    pozdrawiam nie moge sie doczekać kolejnego :)
    xxAngela

    OdpowiedzUsuń
  89. Czytam i nie mam zamiaru przestać!! Najlepsze ff jakie czytałam xx

    OdpowiedzUsuń
  90. Ile kolwiek trwalaby przerwa bd czytać. Bo i oryginał i tłumaczenie to bóstwo.
    Czytam :3

    OdpowiedzUsuń
  91. Oczywiście, że czytam.. Tak długo czekałam na ten rozdział i jest naprawdę cudownyy.. Mam nadzieję, że następny będzie szybciej.. Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  92. Oczywiście że dalej czytam, blog jest genialny jeden z lepszych, rozumiem sytuację autorki, więc nie wymagałam żeby jeszcze pisała dla nas, bo wiem ile musiała przechodzić. Ale w takim momencie skończyła... :( ale mimo wszystko rozdział genialny <3

    OdpowiedzUsuń
  93. Rozdział jest świetny . Oczywiście , że czytam . Rozumiem sytuację autorki i nie mam o to pretensji . Mogę przeczekać dłuższy czas , byleby wszystko było dobrze . I tak jestem szczęśliwa z tego powodu że i autorka i ty poświęcacie nam masę swojego czasu :) :** @TediBetii

    OdpowiedzUsuń
  94. CZYTAM !!! nie ma innej opcji :) codziennie sprawdzam czy jwst jakiś nowy :p
    co do rozdziału..... *-* cudo cudo i jeszcze raz cudo

    OdpowiedzUsuń
  95. omg hahjakzkazjkdnskw!
    @berry_bluexo

    OdpowiedzUsuń
  96. zajebiste ! *.* czekam na następny rozdział ^^

    CZYTAŁAM, CZYTA I BĘDĘ CZYTAĆ ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  97. Czytam <3 kuzwa nie mogę się doczekać następnego <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  98. Czytaaaam! Rozdział cudowny jak zawsze. Pozdrów Kayle i jej mamę :* ~Sophie

    OdpowiedzUsuń
  99. Czytam :)
    *jakichś :)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  100. Super rozdzial! Czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  101. Tłumaczenie jest zbyt świetne, żeby przestać czytać xd

    OdpowiedzUsuń
  102. Czytam! :)
    Cudowny rozdział :3

    OdpowiedzUsuń
  103. Oczywiście, że czytam kochana!
    Rozdział bfunvrhnvcfujcfubvg!
    Uwielbiam...
    Czyżby wreszcie wszystko było idealnie?
    Trzymam kciuki <3
    Zasługują na to oboje i Harry i Scarlet :***

    OdpowiedzUsuń
  104. Czytam i czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  105. Genialny...
    Dolaczam do czytelników :3
    @Marthaa_Offical xX

    OdpowiedzUsuń
  106. Pliskaa dodajcie nowy rozdzial<3

    OdpowiedzUsuń
  107. Kocham to tłumaczenie !!!! <3
    Zarąbisty rozdział !

    OdpowiedzUsuń
  108. Taki moment no po prostu tortury nam urządzacie z Kaylą :(
    Czytałam,
    Czytam <3<3<3<3
    I będę czytać, tak łatwo się mnie nie pozbędziecie ;)
    Pozdrawiam,
    Alice

    OdpowiedzUsuń
  109. Czytam :D rozdział świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  110. Boże...ja tu traciłam nadzieje myślałam że ty nie dodasz a tu dzisiaj robie porządek w zakładkach (po prostu przeczytałam blogi to zostawiam w zeszycie a nie zaśmiecam netu) patrze i mówie sobie usunąć renewed innocence czy nie a mówie popatrzmy może coś sie zmieniło atrze o kur...jest VIII rozdział i kurde taniec szczęścia!! Wiesz troche obciach bo kurde jestem z przyjaciółmi w domu a tu kurde odwalam taniec szczęścia ale cóż taka jestem ale wracając do tematu czytałam,czytam i będe czytać!! dziękuje że jesteś taka dobra i tłumaczysz ten fanfiction!! kocham cię ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  111. Kocham to opowiadanie x
    kiedy bd kolejny rozdzial? Juz nie moge sie doczekac.i oczywiscie , ze czytam x
    pozdrawiam xoxo

    OdpowiedzUsuń
  112. Świetny rozdział! Czytam, tylko już powoli przestaje mnie interesować to ff przez tak długą przerwę. Oczywiścierozumiem , że autorka musiała opiekować się matką bo przecierz zdrowie ponad wszystko! Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  113. Jestem tu nowa. Czytam od... tydzień temu.
    A więc... CZYTAM
    Kocham ♥

    OdpowiedzUsuń
  114. Cztam, i czekam na nn ;*****

    OdpowiedzUsuń
  115. HEEJ Kiedy dodacie następny? Bo zdaje się że już za chwile minie miesiąc od ostaniego publikowania, a tu nadal nic. Pamiętacie w ogóle jeszcze o tym tłumaczeniu? Błaaagam nie każcie nam wszystkim dłużej czekać xd No nic, mam tylko nadzieję, ze ni porzuciłyście jeszcze tego bloga :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, cofam to wszystko, właśnie zobaczyłam, że to autorka jeszcze nie dodała rozdziału :) Ale i tak mam nadzieję że szybko przetłumaczycie, jak doda :)) Przyjemnego tłumaczenia czy co to tam xdd

      Usuń
  116. Nie mogę się doczekać następnego ;) zapraszam do mnie http://forbidden-tlumaczenie-harry-styles.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  117. Nie mogę doczekać się następnego rozdziału!

    http://1dfansfiction.blogspot.com/ - wpadniesz do mnie ? :)

    OdpowiedzUsuń
  118. KOCHAM.! <3 *.* Czekam na nowy rozdział z NIECIERPLIWOŚCIĄ.! :D Jezuuuuu, kocham.!

    OdpowiedzUsuń
  119. Cudeńko kocham tego bloga♥♥♥
    +jestem nową czytelniczką♡♡♡
    Nie mogo się doczekać następnego

    OdpowiedzUsuń
  120. świetny . !!! czytam . <3

    OdpowiedzUsuń